Urlop zimą z dzieckiem – rodzina powiększyła się jakiś czas temu i po tygodniach aklimatyzacji i poznawania nowych potrzeb dziecka przychodzi czas na decyzję – co z urlopem? Czy zabieranie kilkumiesięcznego niemowlęcia na wakacje czy ferie jest dobrym pomysłem? Otóż tak. Spełniając kilka podstawowych warunków, zupełnie nie musimy się obawiać nowych okoliczności urlopowych. Zresztą – kiedyś i tak musimy się zdecydować na pierwszy wspólny wypad.
Urlop zimą z dzieckiem – kiedy i na jak długo
Zakłada się, że jeśli niemowlę jest zdrowe i urodzone o czasie, to już po skończeniu przez nie 6-go miesiąca życia można planować wyjazd. W przypadku wcześniaków i dzieci, które chorowały we wczesnym okresie życia, należy każdorazowo skonsultować się z pediatrą, który opiniuje taki planowany wyjazd. Co do terminów wyjazdu –na pierwszy wspólny wypad warto wybrać się odrobinę poza sezonem urlopowym. Nie tylko unikniemy skrajnych warunków atmosferycznych, ale oszczędzimy sobie stresów związanych z przepełnieniem w niektórych miejscach.
Jeśli pierwszy wspólny wyjazd przypada na miesiące zimowe, dobrze jest wybrać termin zaraz po zakończeniu ferii zimowych w polskich województwach. Początek marca jest świetnym rozwiązaniem, bo dni są już zauważalnie dłuższe i lepiej uda się je wykorzystać. Aura zwykle łagodnieje w tym czasie – ryzyko śnieżyc i porywistego wiatru wyraźnie maleje.
Co ważne – żeby w pełni wykorzystać możliwości zdrowotne, jakie daje zimowy urlop z dzieckiem, należy zaplanować go na minimum 2 tygodnie. Pierwsze dni to czas kiedy niewprawny organizm maluszka przystosowuje się do nowych warunków klimatycznych. Dziecko może być wówczas niespokojne, marudne, lub przeciwnie – senne i apatyczne. Zdarzają się nawet przypadki niegroźnych stanów podgorączkowych. Po tym czasie organizm podejmuje nowe wyzwania i dopiero wówczas można mówić o pełnym wypoczynku całej rodziny.
Urlop zimą z dzieckiem – gdzie na pierwszy zimowy wyjazd z maluszkiem
Wybór miejsca jest nieco ograniczony z uwagi na możliwości aklimatyzacyjne maluszka. Wyjazd nad morze, gdzie powietrze obfituje w jod, wydaje się dobrym pomysłem. Jednak należy pamiętać o tym, że wiejący tam wiatr wzmaga odczucie zimna i przy skrajnie niskich temperaturach kapryśny nadmorski klimat może być zbyt ostry.
Wysokie góry również odpadają z powodu znacznie niższych temperatur oraz różnicy ciśnień, która jest niewskazana dla niezaaklimatyzowanych małych dzieci. Dlatego lepiej odpuścić sobie Alpy czy Dolomity, choć kusi tamtejszy klimat i możliwości. Najlepsze miejsca to niższe partie gór, np. Podkarpacie z malowniczymi miejscowościami uzdrowiskowo-turystycznymi, gdzie znajduje się wiele miejsc idealnie nadających się na spacery i zabawy z małymi dziećmi. Ośrodki są również dobrze przystosowane do pobytu rodzin z maluchami.
Urlop zimą z dzieckiem – na co zwracać uwagę wybierając miejsce
Żeby pobyt z dala od domu nie stał się koszmarem, warto zawczasu dobrze przygotować się do wyjazdu. Po pierwsze, kwatera powinna znajdować się w miejscu atrakcyjnym z punktu widzenia małych dzieci – górki saneczkowe, miejsce do zabaw na śniegu oraz atrakcyjne okolice na spacery z maluszkiem. Wyposażenie przystosowane do pobytu rodzin z małymi dziećmi to coraz częściej standard, ale warto dopytać się, co znajdziemy na miejscu, a co powinniśmy zabrać ze sobą.
Kojce, składane łóżeczka i krzesełka dla niemowląt, przewijaki, podgrzewacze do butelek czy miejsce na wózek to tylko niektóre z potrzeb. Istotne jest, by ośrodek znajdował się z daleka od dyskotek i posiadał zakaz palenia na terenie obiektu. Powinniśmy upewnić się, czy zasięg jest dobry w każdym miejscu ośrodka, czy w pobliżu znajduje się apteka oraz czy właściciele znają adres najbliższego ośrodka zdrowia bądź szpitala.