Łańcuch przeżycia – określenie wykorzystywane w medycynie ratunkowej odnoszące się do działań mających na celu podniesienie przeżywalności u osób po gwałtownym zatrzymaniu krążenia. Idea łańcucha podsumowuje czynności potrzebne do efektywnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Efektywność tychże interwencji zależy od odporności najsłabszego ogniwa łańcucha. Łańcuch przeżycia to lecznicze nazwanie sekwencji potrzebnych działań przy udzielaniu pierwszej pomocy osobie z gwałtownym zatrzymaniem krążenia.
Zatrzymanie krążenia nie musi być śmiertelne!
Gwałtowne zatrzymanie krążenia jest wciąż główną podstawą zgonu w Polsce. Żeby zapobiec sytuacjom, jakie ewidentnie doprowadzają do zgonów w tymże procesie, a jakich można zapobiec, stworzono łańcuch przeżycia, jaki graficznie wskazuje następne etapy zapewniające przeżycie chorego po zatrzymaniu krążenia.
Łańcuch przeżycia: krok 1
Przedwczesne zidentyfikowanie zatrzymania krążenia oraz wezwanie służb ratunkowych służy temu, aby uniknąć gwałtownego zatrzymania krążenia. Po tymże jak sprawdzimy, czy sami bezpiecznie możemy udzielić pomocy (np. kiedy doszło do wypadku samochodowego) w pierwszej kolejności należy zweryfikować stan pokrzywdzonego oraz niezwłocznie wezwać służby ratunkowe. Zaczynamy od małego potrząśnięcia ramion pokrzywdzonego, pytamy, co się stało, analizujemy, czy jest przytomny.
Gdy osoba jest nieprzytomna należy udrożnić drogi oddechowe, więc położyć pokrzywdzonego na plecach, jedną dłoń położyć na czole, natomiast opuszkami palców innej ręki podnieść brodę oraz odchylić głowę. Potem sprawdzamy czy oddech jest prawidłowy. Zbliżamy policzek do ust pokrzywdzonego, równocześnie patrzymy na ruchy klatki piersiowej. Gdy oddech jest niewielki, ciężki bądź są tylko pojedyncze odruchy łapania powietrza bądź całkowicie ich brak prosimy kogoś o wezwanie pomocy ratunkowych, natomiast sami przystępujemy do zrobienia dodatkowej czynności z łańcucha przeżycia.
Krok 2 – wczesna reanimacja krążeniowo – oddechowa
Błyskawiczna reanimacja może podwoić i chociażby potroić możliwość przeżycia pokrzywdzonego. Należy przyjąć, iż gdy pacjent nie oddycha, to mamy do czynienia z zatrzymaniem krążenia. Resuscytację należy robić do czasu przyjazdu służb ratunkowych bądź kiedy pokrzywdzony sam zacznie oddychać. Nim podejdziemy do masażu serca, analizujemy, czy drogi oddechowe pokrzywdzonego są drożne oraz udrożniamy je w razie konieczności, pochylając głowę oraz podnosząc brodę. Potem wykorzystujemy uciskanie klatki piersiowej oraz sztuczne oddychanie w kolejności 30 uciśnięć klatki oraz 2 oddechy.
Krok 3 – wczesna defibrylacja
Jeszcze do niedawna osobami upoważnionymi do wykonania defibrylacji byli tylko specjaliści. Teraz automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED) dostępne są w większości miejsc użyteczności społecznej (na dworcach, lotniskach, w centrach handlowych) oraz mogą zostać użyte poprzez każdego świadka wypadku, w jakim u pokrzywdzonego nastąpi zatrzymanie akcji serca. Rolą defibrylatora jest jej przywrócenie. Zastosowanie AED w przeciągu pięciu minut od zatrzymania krążenia podnosi nadzieję na przeżycie do momentu pojawienia się profesjonalnej pomocy lekarskiej chociażby o 75%. Z kolei z każdą minutą przerwy w wykonaniu reanimacji (kiedy są do niej wskazania) zagrożenie to o 10% spada, więc przywrócenie prac serca pokrzywdzonego z wykorzystaniem impulsu elektrycznego może wykazać się ważne dla efektywności reanimacji.
Krok 4 – opieka poresuscytacyjna
Następnym oraz ostatnim ogniwem łańcucha przeżycia jest zapewnienie pacjentowi jak najszybszej opieki poresuscytacyjnej. Oznacza to tyle, iż istotne jest, aby chory w jak najszybszym okresie odnalazł się w szpitalu. W szpitalu zapewniona zostanie opieka kompetentna oraz gdzie znajduje się ekwipunek gwarantujący utrzymanie akcji serca oraz krążenia. W Polsce czas dotarcia profesjonalnego zespołu ratunkowego na miejsce zdarzenia sięga 5-8 minut w miastach. Blisko 10-12 minut poza terenem miast.
Gdy w mózgu pacjenta nie nastąpiły w tymże okresie długotrwałe zmiany na skutek niedotlenienia wywołanego brakiem krążenia oraz pracy serca. Wtedy jest możliwe, iż po paru dniach bądź tygodniach opieki szpitalnej na oddziale kardiologicznym wróci on zupełnie do zdrowia. Niezwykle istotne jest także, aby podczas leczenia zbadana została przyczyna szybkiego zatrzymania krążenia, tak aby uniknąć analogicznym przypadkom w przyszłości.
Ogniwa łańcucha przeżycia
Efektywność pomocy osobom, u jakich wystąpiło zatrzymanie krążenia, zależy od każdego z wyżej przedstawionych ogniw. Ogniw składających się na mechanizm ratownictwa medycznego. Brak któregokolwiek z etapów powoduje, iż łańcuch jest zatrzymany. To może zniszczyć szansę pokrzywdzonego na przeżycie, więc tak ważne jest zachowanie spokoju w nagłych przypadkach. A także stałe postępowanie zgodnie z wytycznymi pierwszej pomocy przedmedycznej. Trzy podstawowe ogniwa łańcucha przeżycia (o ile AED jest dostępny) są w stanie wdrożyć przypadkowi obserwatorzy zdarzenia. Niestety, niejednokrotnie zdarza się, że ich działania ograniczają się do wezwania karetki pogotowia. Osoby zaskoczone nagłą potrzebą ratowania czyjegoś życia boją się bądź nie wiedzą jak wykonać potrzebne czynności.