Jak pomóc tonącemu? Każda osoba powinna to wiedzieć, ponieważ w niespodziewanych okolicznościach, może się zdarzyć tak, że ktoś będzie tonął, a my nie będziemy potrafili mu pomóc. Jak pomóc tonącemu? Jak wygląda pierwsza pomoc w wypadku utonięcia?
Winien to wiedzieć każdy spośród nas, gdyż nie wszędzie są plaże strzeżone, natomiast wypadki nad wodą, przede wszystkim utonięcia, lecz także urazy kręgosłupa, zdarzają się zupełnie nie tak sporadycznie. Woda jest niezwykle niebezpieczna, o czym zwłaszcza zapominają młodzi ludzie oraz osoby będące pod wpływem alkoholu. Jeśli zauważysz, iż ktoś wypłynął za daleko oraz nie powraca lub ktoś niespodziewanie znika pod wodą, wymachując przy tymże dłońmi oraz spieniając wodę, to może być znak, iż dzieje się coś strasznego.
Zwracaj uwagę na osoby, wykonujące skoki do wody na głowę. Podczas nieostrożnych skoków do wody niezwykle niejednokrotnie zdarzają się przypadki kończące się urazami kręgosłupa. Więc znajomość reguł pierwszej pomocy w sytuacji, kiedy jesteśmy świadkiem wypadku nad wodą, może często uratować komuś życie.
Pierwsza pomoc tonącemu – co robić?
Pierwsza reguła wszystkiego ratownictwa to „dobry ratownik to żywy ratownik”. Wcale nie rzucaj się do wody na ratunek, gdy sam nie umiesz doskonale pływać! Człowiek tonący jest objęty histerią, nie możesz liczyć na współpracę oraz racjonalne zachowanie z jego strony, więc gdy sam nie potrafisz dobrze (nie jakkolwiek!) pływać oraz nie znasz metod ratownictwa wodnego, podpływając do tonącego, najprawdopodobniej sam zostaniesz wchłonięty poprzez niego pod wodę.
Najlepiej jest głośno krzyczeć pomocy, zadzwonić po pogotowie oraz po WOPR (tel.: 601 100 100). Jeśli decydujesz się na własną pomoc, podpływając do tonącego staraj się zostać poza zasięgiem jego ramion, żeby ścisłym chwytem nie pociągnął cię za sobą na dno. Najdoskonalszym sposobem jest podanie przedmiotu w typu koła ratunkowego, deski bądź boi oraz właśnie po złapaniu jej poprzez tonącego, przyciągać go do brzegu.
Nie wskakujmy do wody na ratunek.
Osoba, jaka nie jest profesjonalnym pływakiem bądź ratownikiem, może efektywnie pomóc tonącemu tylko będąc na brzegu. Chociażby profesjonalni ratownicy starają się udzielać pomocy ze wsparciem aparatu oraz z ochroną. Wpierw dzwonimy po pomoc na numer alarmowy 112 bądź 984, jaki łączy z osobami czuwającymi nad wodą. Podajemy możliwie precyzyjną lokalizację dyspozytorowi oraz tylko wówczas zaczynamy pomagać tonącemu.
Rzucamy coś, co pływa
Rozglądamy się dookoła siebie, w promieniu czterech metrów zazwyczaj jest coś, co porusza się na wodzie oraz nadaje się do rzucenia tonącemu. To może być plastikowa butelka po soku, torebka cieplna, kije od parawanu, nadmuchany plastikowy worek, futbolówka, torebka chipsów, połączony wór ze śmieciami z koszyka, lodówka turystyczna, i chociażby sama pokrywa od lodówki (jest jak deska do pływania), itp.
Nigdy nie podawaj tonącemu ręki!
Osoba, jaka tonie zupełnie nie sprawdza własnego postępowania. Nie jest w stanie zweryfikować sytuacji, nie może rozpocząć rozumowych działań. Równocześnie stara się nas pochwycić, żeby po nas wydobyć się na powierzchnię. Jeśli damy tonącemu dłoń, nie zdołamy jej już uwolnić. Może nas wciągnąć do wody, może przeszkodzić nam wypłynięcie na przestrzeń, może zrobić nam krzywdę. Gdy tonący jest blisko, w zasięgu dłoni, podajmy mu ręcznik, kij, zdjętą z siebie koszulkę – coś, co możesz w razie czego puścić. Jeśli chwyci się podanego przedmiotu, przyciągnij tonącego do pomostu, burty łodzi, lub w stronę brzegu, gdzie zwykle jest płytsza woda oraz będzie mogła stanąć na podłożu.
Oddechy ratownicze
Najistotniejszym celem postępowania po wypadku tonięcia jest jak najszybsze zniesienie niedotlenienia. Więc oddechy ratunkowe zaczynasz już w płytkiej wodzie. Ich rozpoczęcia w głębokiej wodzie mogą zrobić jedynie przygotowani ratownicy. Woda, jaka dostała się do płuc nie jest trudnością w wentylacji, ponieważ zazwyczaj jej ilość jest mała. Zwykle najłatwiej jest utrzymywać głowę jedną dłonią, wznosić żuchwy inną oraz prowadzić sztuczną wentylację sposobem usta-nos. Jest to praktyczne chociażby wówczas, kiedy w jamie ustnej znajdują się wodorosty. Próby uciskania w wodzie są bezskuteczne, chociażby u pokrzywdzonego umieszczonego na desce. Żeby nie marnować drogocennego czasu – nie podejmujesz ich.
Załamanie się lodu
Zimą, kiedy temperatury schodzą poniżej 0°C, na akwenach hydrologicznych pojawia się lód, natomiast wraz z nim – wielbiciele chodzenia po lodzie. Pamiętaj, iż każde wejście na płytę lodu jest niebezpieczne. Minimalna grubość lodu, na jaki można wejść, to 10 cm. Pokrywa lodowa chociażby przy niezwykle niskich temperaturach w rozmaitych miejscach ma różnorodną grubość. Lód jest zawsze cieńszy w miejscu, gdzie rozrastają się trzciny. Również w okolicach tam, mostów, śluz oraz w szczególności ujść wody.
W sytuacji załamania się lodu wyjście z zimnej wody jest niezwykle ciężkie, chociażby dla osoby doskonale pływającej. Brak jakiegoś miejsca zaczepienia. Dłonie ślizgające się po mokrym lodzie oraz przenikające zimno, w większości wypadków zapobiegają indywidualne wyjście z wody. Podstawowym czynnikiem śmierci osób, pod jakimi załamał się lód, jest hipotermia.