Dziecko w nagrzanym samochodzie to bardzo niebezpieczna sytuacja. Może to nawet przyczynić się do śmierci malucha. Części opiekunów nie zdaje sobie sprawy, do czego może doprowadzić pozostawienie pociechy w zamkniętym aucie podczas upalnej pogody. W rezultacie może dojść do przegrzania małego organizmu, a nawet udaru. Podkreślić należy także fakt, że im mniejsze jest dziecko tym ryzyko przegrzania jest większe. Jest tak dlatego, że u najmłodszych szybciej niż u osób dorosłych dochodzi do odwodnienia organizmu. W związku z tym, warto mieć wiedzę jak ratować dziecko pozostawione w nagrzanym aucie.
W jaki sposób więc ratować malucha pozostawionego w nagrzanym samochodzie? Co zrobić, gdy podczas upalnej pogody dostrzeże się malucha pozostawionego w aucie? Najwalniejszą kwestią jest powiadomienie służby policyjnej, a także pogotowia ratunkowego. Podkreślić należy fakt, że nawet jeśli dziecko jest przytomne, to i tak mogło dojść do niebezpiecznego w skutkach przegrzania organizmu bądź udaru. Co dzieje się z maluchem pozostawionym w nagrzanym samochodzie? W jaki sposób udzielić maluchowi skutecznej pomocy?
Dziecko w nagrzanym samochodzie – co się wówczas dzieje z maluchem?
Zamknięte auto działa jak akumulator ciepła. Szyby doprowadzają do przepuszczania promieni słonecznych, tych widzialnych oraz podczerwonych. To doprowadza do rozgrzania wnętrza pojazdu. Z drugiej strony szyby są izolatorem zatrzymującym ciepło wewnątrz pojazdu. Bardzo istotną kwestią jest także kolor karoserii, a także wyposażenia znajdującego się we wnętrzu. Im są one ciemniejsze, tym dochodzi do szybszego wzrostu temperatury. Lekko uchylone okna mają niewielki wpływ na poprawę sytuacji.
Temperatura wewnątrz samochodu, który został zaparkowany podczas upalnej pogody, może wynieść nawet 90 stopni Celsjusza. Organizm dziecka rozgrzewa się wówczas od 2 do 5 razy szybciej niż w przypadku osoby dorosłej.
Na początku dziecko zachowuje spokój, jednakże wraz z upływem czasu jego buzia oraz włosy stają się coraz bardziej wilgotne. Zaczyna płytko oddychać. Później nie radząc sobie z sytuacją płacze, nie rusza się i ma zamknięte oczy. Taka sytuacja stanowi informacje o tym, że doszło do uszkodzenia nerek, a także mózgu. Wystarczy 15 minut i tragedia gotowa. Temperatura 40 stopni Celsjusza przyczynia się do tego, że organy wewnętrzne przestają funkcjonować. Natomiast, gdy osiągnie ona 41,6 stopnia, dochodzi do zgonu malucha.
Dziecko w nagrzanym samochodzie – w jaki sposób udzielić pomocy?
Gdy na parkingu zobaczy się samochód, w którym znajduje się dziecko, a na zewnątrz jest upalna pogoda, koniecznie trzeba sprawdzić, czy w okolicy nikogo nie ma. Gdy nie ma opiekunów, trzeba zadzwonić po pogotowie ratunkowe oraz policję. Przez ten czas cały czas trzeba obserwować zachowanie dziecka.
W tej sytuacji nie wiadomo jak długo maluch znajduje się w samochodzie. Nie jest jasne także to, czy dziecko śpi, czy też straciło przytomność. W związku z tym zawsze należy podjąć reakcję.
W przypadku, gdy doszło do niepokojących objawów, płacz, krzyk dziecka, zlanie potem, obecność wypieków na twarzy, koniecznie trzeba wybić szybę w aucie. Jest to stan wyższej konieczności. Gdy maluch siedzi z tyłu, to należy wybić przednią szybę, żeby nie doprowadzić do zranienia dziecka. Jeżeli wybicie szyby sprawia trudność, trzeba zadzwonić po straż pożarną.
Gdy dziecko jest świadome, należy ułożyć je w chłodnym miejscu. Można także podać mu chłodny płyn (ale nie zimny) i wykonać chłodne okłady na czoło (można wykorzystać chusteczki higieniczne nasączone wodą).
Jeśli maluch jest nieprzytomny należy sprawdzić, czy oddycha. W tym celu trzeba nachylić ucho nieopodal buzi i obserwować klatkę piersiową. Gdy po dziesięciu sekundach nie ma oddechu, należy przeprowadzić sztuczne oddychanie. W tym przypadku należy ułożyć dziecko na ziemi Ustami należy objąć nosek oraz buzie dziecka oraz przeprowadzić 5 wdmuchnięć powietrza. Gdy dojdzie do podniesienia się klatki piersiowej, można zaprzestać czynności.
Gdy mimo przeprowadzonej akcji ratunkowej maluch nadal nie oddycha, koniecznie trzeba przejść do resuscytacji. Trzeba rozpiąć ubranie malucha, w celu uwidocznienia klatki piersiowej. Do linii sutkowej należy przyłożyć dwa palce oraz uciskać trzydzieści razy. Następnie należy wykonać dwa wdechy. Trzeba tak postępować, aż do przybycia karetki pogotowia.
Dziecko w nagrzanym samochodzie – istotna kwestia, którą warto zapamiętać
Podkreślić należy fakt, że także podczas dłuższej podróży autem bez klimatyzacji można doprowadzić do przegrzania organizmu dziecka. Dlatego też należy robić dość częste postoje, pozwolić dziecku napić się wody bądź soku. Podczas podróżowania samochodem należy także monitorować temperaturą w części auta, w której znajduje się maluch. Jest to bardzo ważne, gdyż najczęściej szyby w tylnej części samochodu są zamknięte, z obawy przed przewianiem malucha. W związku z tym temperatura tam jest trochę wyższa. Koniecznie trzeba o tym pamiętać, podróżując z pociechami, dzięki temu uda się uniknąć przykrych konsekwencji.