Utonięcie pod lodem w okresie zimowym zdarza się niezwykle często, gdyż lód rzadko jest w stanie utrzymać ludzki ciężar. Gdy ktoś jest świadkiem takiego wypadku, nie powinien bezmyślnie rzucać się na ratunek takiej osobie. Lód może się załamać bądź osoba tonąca może wciągnąć ratującego pod wodę. Jak więc postąpić w takiej sytuacji? Jak działania należy podjąć, aby udzielić stosownej pomocy osobie tonącej?
Gdy jest się świadkiem zdarzenia, w którym dochodzi do załamania się lodu pod kimś, to trzeba natychmiast wezwać pomoc. Najodpowiedniejszą służbą w tym przypadku będzie straż pożarna, która dysponuje właściwym sprzętem do ratowania osób, które toną. W przypadku, gdy nieopodal znajdują się inne osoby, można zorganizować akcję ratunkową. Jednakże przede wszystkim trzeba pamiętać o bezpieczeństwie. Gdy ma się wątpliwości, czy da się radę i wokół nie ma nikogo, kto mógłby pomóc, nie należy rzucać się na ratunek.
Utonięcie pod lodem – jak samodzielnie udzielić pomocy tonącemu?
Gdy świadek wezwał pomoc i do momentu przyjazdu służby pragnie sam udzielić pomocy, powinien wówczas postąpić w następujący sposób:
- zobaczyć czy w okolicy nie ma deski, grubego kija, jakiejś liny, sanek, koła ratunkowego bądź innej rzeczy, którą można wykorzystać i podać osobie, która tonie. Dobrym sposobem jest wykorzystanie drabiny, szalika, albo własnej kurtki.
- wchodząc na lód należy się położyć i przesuwać się po nim, aby równomiernie rozłożyć ciężar i zminimalizować niebezpieczeństwo pęknięcia lodu,
- gdy obecne są inne osoby, można położyć się, złapać za nogi i utworzyć łańcuch. Następnie przeczołgać się do tonącego człowieka, a po wyciągnięciu wycofać się nadal się czołgając. Ważne jest również to, aby w tej sytuacji nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów.
- jeżeli jest to możliwe, to przed wejściem na lód trzeba zabezpieczyć siebie liną,
- istotne jest również to, żeby nie podawać ręki osobie tonącej, gdyż może dojść do wciągnięcia ratującego pod lód.
Utonięcie pod lodem – co zrobić gdy samemu wpadnie się do zimnej wody?
Wiedzę dotyczącą tego, jak należy się zachować, gdy samem wpadnie się do zimnej wody, powinna mieć każda osoba, a szczególnie łyżwiarze poruszający się po naturalnie zamarzniętych akwenach oraz wędkarze. Gdy wpadnie się do zimnej wody, udzielenie ratunku samemu sobie jest niezwykle trudne. Związane jest to z ogromną siłą, ale nie jest niemożliwe do wykonania.
Jak postąpić, gdy lód pod nami się zapada?
- należy zachować spokój i realnie ocenić sytuację. Ważne jest to, żeby niepotrzebnie nie marnować swoich sił, które niezbędne są do wyratowania siebie z trudnej sytuacji.
- gdy nieopodal znajdują się osoby, które mogą udzielić pomocy, należy krzyczeć. Gdy nie ma nikogo, nie należy marnować sił na wzywanie pomocy. Człowiek ma w tej sytuacji kilka minut na ratunek, gdyż organizm człowieka, wyziębia się dużo szybciej niż ma to miejsc w powietrzu. Co więcej, ubranie, szczególnie zimowe bardzo szybko ulega przemoknięciu, co doprowadza do zwiększenia ciężaru i tym samym wciągnięcia pod wodę.
- gdy buta i kurtka krępują tonącego, to powinien spróbować pozbyć się tych elementów.
- należy wybrać takie miejsce w przeręblu, w którym lód charakteryzuje się największą grubością i spróbować wyjść wyciągając się na plecy. Trzeba spróbować położyć się na lodzie, a także podciągnąć na łakociach.
- gdy uda się już wyjść z wody, trzeba spróbować doczołgać się do brzegu na brzuchu. Nie wolno stawać na nogach, biec. Najważniejszy jest spokój.
- ważne jest to, aby natychmiast wezwać pomoc, gdyż do wychłodzenia organizmu dochodzi bardzo szybko. Dlatego też niezbędna jest profesjonalna pomoc lekarska. Do czasu przyjazdu pogotowia nie należy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. W tym przypadku należy się położyć i czekać. Jeżeli jest możliwość okrycia się kocem lub suchym ubraniem, to należy zdjąć z siebie to przemoczone i otulić się tym, co jest pod ręką. Nie wolno polewać się gorącą wodą.
Utonięcie pod lodem – w jaki sposób udzielić pomocy osobie silnie wychłodzonej po wpadnięciu do zimnej wody?
Takiego człowieka należy rozgrzać, jednakże należy pamiętać, aby przeprowadzić to spokojnie, stopniowo i powoli. Należy powstrzymać osobę poszkodowaną przed wykonywaniem zbędnych oraz gwałtownych ruchów. Taką osobę należy ułożyć na ziemi. Niepotrzebny ruch może przyczynić się do zatrzymania krążenia. Dlatego też nie można nacierać, a także rozcierać ciała. Jeżeli jest taka możliwość, to poszkodowanego trzeba rozebrać z mokrego ubrania i przykryć kocem, śpiworem, folią, kurtką, czymkolwiek co znajduje się pod ręką ratownika.
Gdy osoba, która doznała wypadku jest wychłodzona, jej mięśnie są sztywne i trudno jest nawiązać z takim człowiekiem kontakt, trzeba go ułożyć na boku z podkurczonymi nogami, zachowując tak zwaną pozycję boczną ustaloną. Gdy ofiara zachowała przytomność, na początku trzeba wezwać pomoc bądź przewieźć ją do szpitala. W sytuacji, gdy poszkodowany, nie oddycha oraz nie ma wyczuwalnego pulsu, konieczna jest natychmiastowa akcja reanimacyjna. Powinna być ona wykonywana, aż do chwili przybycia pomocy medycznej. Podkreślić należy fakt, że nawet akcja trwająca od 30 do 40 minut jest warta przeprowadzenia.