Farbowanie włosów w ciąży jest dość popularnym tematem na forach dla młodych jak i przyszłych mam. Wiele z nich zastanawia się czy takie działanie nie zaszkodzi ich maleństwu albo, jaki wpływ na płód ma taki zabieg. Doświadczony fryzjer powinien potrafić doradzić odpowiednie rozwiązanie, ale tez przestrzec klientkę przed możliwymi następstwami.
Na czym polega farbowanie.
Z chemicznego punktu widzenia farbowanie włosów jest dość skomplikowanym procesem, który zachodzi na naszej głowie. Włos jest zbudowany z trzech głównych części, i tak zaczynając od środka jest to rdzeń włosa, otacza go kora włosa a całości domykają łuski włosa. Najbardziej istotne dla farbowania włosów jest znajdujący się w korze włosa, który nazywa się melanina. Dzieli się ona na dwie oddzielne formy: eumelanine, w której przewarzają kolory o zabarwieniu od brązowego do czarnego, i na feomelanine, która z kolei ma zakres koloru od czerwonego do żółtego. Znacząco różnią się one budową i strukturą.
Eumelanina odpowiada za poziom kolorystyczny włosa a mianowicie to czy jest on blond, brązowy czy czarny. Ma ona budowę ziarnistą i dodatkowo występuje w dużych skupiskach. Feomelanina z kolei jest odpowiedzialna za odcień włosa i ma budowę bardziej rozdrobnioną od swojego poprzednika. To, w jakiej proporcji te dwa barwniki występują we włosie, przesądza o ich kolorze i odcieniu. Farby razem z aktywatorem mają odczyn zasadowy, co pomaga rozchylić łuskę włosa, i pozwala barwnikom zawartym w preparacie wniknąć do wnętrza kory.
W zależności od siły zastosowanego preparatu, pigmenty we włosie rozpraszają się robiąc miejsce dla nowych, wprowadzanych w korę włosa. Kiedy upłynie odpowiedni czas pozostałości produktu trzeba zmyć szamponem technicznym o kwaśnym odczynie. Naturalne środowisko skóry głowy ma odczyn lekko kwaśny, więc też środki o takim odczynie zamykają łuskę włosa, pozostawiając go wygładzonym i lśniącym. Tak w skrócie przedstawia się koloryzacja na włosach.
Zagrożenia
Czytając poprzedni opis można dojść do wniosku, że farbowanie włosów w ciąży jest wykluczone z racji ilości używanych chemikaliów. Na szczęście nie jest to niemożliwe. Doświadczony fryzjer wie, jaką farbę zastosować żeby była ona bezpieczna dla mamy i jej dzieciątka. Jednym z ważniejszych czynników mających wpływ na odpowiednie i bezpieczne wykonanie usługi jest szczerość klientki wobec fryzjera. Na początku będzie on przeprowadzał wywiad na temat historii włosów i osobistych upodobań klientki. Warto wtedy mówić szczerze i zgodnie z prawdą, ponieważ zatajenie jakiś drobnych, wydawałoby się, szczegółów może skutkować niepowodzeniem.
Czasami na obecną koloryzację może mieć wpływ to, co było robione kilka farbowań wcześniej. W celu minimalizacji zagrożeń wynikających z przeprowadzenia takiego zabiegu, wiele firm ma w swojej ofercie farby nie zawierające amoniaku. Są one delikatniejsze, mniej obciążają włos, ale niestety mają też słabsze działanie. Zapewniają one większe bezpieczeństwo kosztem trwałości. Na szczęście w dzisiejszych czasach mają one działanie bardzo zbliżone z zwykłych farb amoniakalnych.
Niestety to nie jedyne zagrożenia, na jakie trzeba być przygotowanych farbując włosy w ciąży. Nawet u najlepszy stylista w mieście nie jest w stanie przewidzieć skutków burzy hormonów, która szaleje w ciele mamy. Na pewno poinformuje on przed przystąpieniem do nakładania farby o tym, że efekt końcowy może nieco różnić się od zaplanowanego, właśnie przez zachwianą gospodarkę hormonalna. Młoda mama też powinna mieć świadomość, że w tym okresie jej życia wiele rzeczy jest po prostu trochę innych.
Jak podjąć ostateczną decyzję.
Ostateczna decyzja, co do farbowania włosów w ciąży należy do każdego osobiście, ale warto w tej sytuacji podeprzeć się opinią lekarza prowadzącego. Wielu z nich nie widzi problemu w trwałej zmianie koloru włosów, aczkolwiek w większości przypadków zalecają wstrzymanie się z nią do końca pierwszego trymestru. Magiczna granica dwunastego tygodnia, kiedy to płód jest najbardziej zagrożony, wydaje się najrozsądniejszym wyborem czasu oczekiwania na koloryzację. Warto pamiętać o tym, że chemia zawarta we farbach oddziałuje nie tylko na włosy, ale tez na skórę głowy, a co za tym idzie śladowe ilości tych substancji przedostają się do organizmu.
Jest na rynku wiele produktów, które są przyjazne przyszłym mamom. Farby bez amoniaku, o których było wcześniej, ale też farby ziołowe czy henny. Musimy mieć świadomość, że nie są one tak trwałe jak zwykłe farby. Nie pozwolą one nam rozjaśnić włosów. Warto też spojrzeć perspektywicznie i już mieć przed oczami kolejne zabiegi koloryzacyjne, ponieważ np. henna bardzo mocno się wgryza we włos i dodatkowo go oblepia, co skutecznie mocno ogranicza i utrudnia przyszłe koloryzacje. Dlatego też warto pomyśleć o tym czy koniecznie musimy farbować włosy w ciąży, czy jednak wytrzymamy te 9 miesięcy aż dzieciątko będzie już na świecie, a burza hormonów się uspokoi.
Coś pięknego.
Ciąża jest wspaniałym i wyjątkowym czasem w życiu każdej kobiety. To zawsze jest indywidualne doświadczenie. Doświadczenie, które nigdy więcej w taki sam sposób się nie powtórzy. Dlatego warto się do niego przygotować, i przejść je tak, aby niczego później nie żałować.