Od ponad miesiąca świat drży przed koronawirusem. Czym jest SARS-CoV-2 i jak się przed nim chronić?
Czym jest koronawirus?
Słowo „wirus” podchodzi od łacińskiego „virus” oznaczającego jad. To niewielkich rozmiarów struktury liczące od dwudziestu do kilkuset nanometrów. Z punktu widzenia człowieka, jedną z najistotniejszych właściwości wirusów jest zdolność do atakowania żywych organizmów. Obecnie mianem koronawirusa określamy chorobę COVID – 19, którą wywołuje jeden rodzaj koronawirusa, a mianowicie SARS-CoV-2. Sama nazwa opisywanej dolegliwości pochodzi od roku, w którym została wykryta (2019), natomiast pozostałe człony oznaczają CO-rona-VI-rus D-isease.
Przebieg COVID – 19
COVID – 19 to choroba, której zarówno objawy, jak i przebieg zbliżone są do grypy. Niestety, w odróżnieniu od znanej nam grypy nie istnieje ani lekarstwo, ani też szczepionka chroniąca przez zarażeniem opisywaną dolegliwością. Czy w takim razie jest się czego bać? W przypadku większości chorych infekcja ma łagodny przebieg, nie oznacza to jednak, iż nie mamy powodów do niepokoju. Jak się bowiem okazuje, u ok. 20% osób COVID-19 może prowadzić do powstania poważnych powikłań płucnych, natomiast u ok. 1 – 3% może powodować zgon. Pocieszający wydaje się jednak fakt, że śmiertelność w przypadku choroby COVID-19 nie jest duża. Aktualnie szacuje się, że wynosi ona 3,4%.
Pierwsze objawy choroby pojawiają się z reguły 5 dni po zarażeniu, niemniej jednak proces inkubacji wirusa wynosi aż 14 dni co w praktyce oznacza, że równie dobrze mogą pojawić dopiero po 2 tygodniach. Jak długo dochodzi się do zdrowia? Wszystko zależy od wieku oraz kondycji naszego organizmu. Niekiedy choroba przebiega bezobjawowo, niemniej jednak w zdecydowanej większości przypadków trwa od 6 do 14 dni. Jak stwierdził w rozmowie z CNN dr Michael Ryan ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w przypadku osób z bardzo ciężką postacią infekcji wyleczenie choroby COVID-19 zajmuje nawet sześć tygodni.
Objawy koronawirusa
COVID-19 – podobnie jak znaną nam grypą – możemy zarazić się drogą kropelkową, przez bezpośredni kontakt z osobą zarażoną lub też przez skażone wirusem powierzchnie. W praktyce oznacza to zatem, że jeśli zakażony wirusem człowiek kichnie lub zakaszle, to kropelki śliny, w których obecny jest wirus pokrywają znajdującą się w jego otoczeniu powierzchnię. Aby zarazić się wirusem wystarczy zatem mieć kontakt ze wspomnianą powierzchnią, a następnie przenieść wirusa do organizmu (np. przy pomocy dłoni) poprzez potarcie okolic twarzy. Warto dodać, iż zwierzęta nie są odpowiedzialne za przenoszenie koronawirusa SARS- CoV-2.
Jak wspominaliśmy, obraz COVID – 19 różni się w zależności od konkretnego przypadku. Niemniej jednak do charakterystycznych objawów opisywanej dolegliwości należą:
- Wysoka gorączka,
- Kaszel,
- Duszności, problemy z oddychaniem,
- Uczucie rozbicia,
- Silne osłabienie,
- Brak apetytu,
- Bóle mięśni.
Nieco rzadziej COVID – 19 towarzysz także ból gardła, ból głowy, wymioty oraz biegunka.
Czy wystąpienie wspomnianych powyżej objawów jest równoznaczne z zachorowaniem na COVID – 19? Nie, dlatego – w razie pojawienia niepokojących symptomów – należy skontaktować się z Sanepidem, NFZ lub też udać się do najbliższego szpitala zakaźnego.
Komu w największym stopniu zagraża koronawirus?
Do grupy zwiększonego ryzyka zachorowania na koronawirusa należą:
- Osoby starsze (po 65 roku życia),
- Dzieci przed 2 rokiem życia,
- Osoby borykające się z chorobami przewlekłymi, obniżoną odpornością, a w szczególności cierpiące na choroby płuc.
Warto dodać, że SARS-CoV-2 zdecydowanie częściej atakuje mężczyzn, niż kobiety.
COVID – 19, a osoby starsze
Koronawirus w największym stopniu zagraża osobom starszym. 15% chorych powyżej 80 roku życia ma ciężkie powikłania. Stopień zagrożenia wzrasta w przypadku, gdy senior choruje przewlekle na dolegliwości takie jak cukrzyca, niewydolność serca, przewlekłą chorobę płuc, nadciśnienie tętnicze bądź też choroba nowotworowa. Z tego względu to właśnie osoby starsze powinny ograniczyć wszelki niepotrzebny kontakt z innymi ludźmi.
Jak ustrzec się przed koronawirusem?
Z racji na fakt, iż wirus przenosi się drogą kropelkową, toteż niezwykle istotne jest maksymalne ograniczenie kontaktu z innymi ludźmi. W związku z powyższym radzi się unikać zamkniętych pomieszczeń, takich jak sklepy, autobusy, kościoły czy przychodnie lekarskie. Jeśli to możliwe, zostańmy w domu, a niezbędne sprawy załatwiajmy telefonicznie bądź też za pośrednictwem internetu. Pamiętajmy o częstym i dokładnym myciu rąk wodą z mydłem (zwłaszcza po powrocie do domu) oraz używaniu środka do dezynfekcji. Ponadto należy powstrzymać się przed dotykaniem okolic twarzy oraz wyeliminować nawyk witania się z innymi poprzez podanie ręki. A co z zapasami? Czy warto je gromadzić? Tak, gdyż wspomniane postępowanie umożliwi ograniczenie kontaktu z przypadkowymi osobami.
Leczenie koronowirusa
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie Ministerstwa Zdrowia i NFZ: „Na razie nie ma szczepionki przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Niedostępne są też leki hamujące namnażanie się tego wirusa. Lekarze stosują dotychczas znane leki, które pomagają zwalczyć objawy choroby wirusowej (leczenie objawowe)”.
Koniec epidemii?
Obecnie z koronawirusem walczy aż 114 państw. Zhong Nanshan, szef zespołu ekspertów medycznych powołanych przez Chińską Narodową Komisję Zdrowia, znany specjalista od chorób układu oddechowego i prezes Chińskiego Towarzystwa Medycznego ogłosił na konferencji prasowej, że choć w Chinach wciąż odnotowywane są nowe przypadki zachorowań, to jednak epidemia zaczyna spowalniać. Zdaniem eksperta Chiny pokonają koronawirusa do końca kwietnia, a pozostałe państwa do końca czerwca. Wszystko to pod warunkiem wdrożenia zdecydowanych metod walki z epidemią. Niestety, obecnie zdecydowana większość krajów nie traktuje zagrożenia epidemiologicznego na tyle poważnie, by optymistyczny scenariusz miał szansę się urzeczywistnić.