Depresja biegacza występuje u biegaczy długodystansowych, maratończyków, zatem jeśli do nich nie należysz nie panikuj. Poza tym nie wszyscy uznają istnienie spadku formy po maratonie jako depresję. Zawodowcy radzą sobie z tym zjawiskiem lepiej niż amatorzy, jednak i ich dotyczy.
Depresja biegacza
Depresja biegacza po przebiegnięciu maratonu to specyficzne zjawisko określane też spadkiem formy i motywacji. O ile spadek formy można uznać za przejaw wyczerpania i konieczności regeneracji sił, organizmu to brak motywacji wskazuje na zaburzenia psychiczne. Na te ostatnie wpływ ma poziom hormonów biegacza. Stan ten jest bardzo bliski zwykłej depresji, bo dotyczy nie tylko biegania, ale wszystkich sfer życia. Szczęśliwie to etap przejściowych i nie trwający zbyt długo. Zwykle post-marathon blues trwa kilka dni i ma charakter nawrotowy
Przyczyny i przebieg
Co ważne wynik maratonu nie ma wpływu na to czy pojawi się stan depresji czy też nie. Tym samym nawet wygrywając bieg można popaść w depresję. Udział w maratonie to zawsze wyjątkowe przeżycie do którego sportowiec przygotowuje się wedle długotrwałego planu treningowego. Przygotowania do maratonu potrafią wyłączyć człowieka ze zwykłego życia. Problem powstaje w chwili ukończenia maratonu, gdy nie ma już celu ani planu działania, brakuje stopniowego wyciszenia.
Wielu maratończyków określa to zjawisko jako przełom powodujący pustkę. Adrenalina jaka zostaje wyzwolona w chwili wysiłku wprowadza biegacza w stan euforii, kiedy biegacz przezywa bieg i wynik. Po nim pojawia się pustka, czyli rzeczywistość. Dodatkowo, gdy ustępuje adrenalina, biegacze odczuwają skutki ekstremalnego biegu na swoim ciele. Ból głowy, odwodnienie, bóle mięśni mogą wywołać psychiczny dołek.
Uporaj się z problemem
Nie do końca można depresji biegacza zapobiec, gdyż jest to zjawisko niepewne aczkolwiek prawdopodobne i przewidywalne. Można je przyrównać do baby blues po porodzie, kiedy hormony szaleją i nie jest się sobą. Tak bywa tez w przypadku biegacza zanim jego organizm osiągnie równowagę psychiczna i fizyczną zarazem. Czas trwania depresji zależy od postawy biegacza, otoczenia i wielu czynników takich jak odporność psychiczna na stres.
Skuteczne metody pokonywania depresji biegacza
Mimo iż na depresję biegacza nie ma lekarstw to istnieje szereg metod naturalnych jakie odnoszą skutek. Po pierwsze pozwól sobie odpocząć i zregenerować siły. Spędzenie czasu na przyjemnościach, hobby, zabawie pozwoli stopniowo się wyciszyć. Powrót do formy można przyspieszyć również zabiegami odnowy biologicznej. Ponadto zadbaj o kontakt z ludźmi, nie zostawaj sam.
Na bieganie jest czas, lekki trening nam nie zaszkodzi, jednak odpuść zbieranie sił na kolejny cel biegowy, bo niższe osiągi w treningu mogą pogłębić depresję. Dobrym rozwiązaniem jest sprawienie sobie prezentu, co poprawia nastrój. Mogą być to rzeczy związane z bieganiem, jak nowe buty, ale również z nim kompletnie nie związane jak bilety na koncert ulubionego zespołu. Ostatnim krokiem do sukcesu w pokonaniu depresji jest akceptacja faktu, iż maraton to przeszłość. To również pierwszy krok do wyznaczenia sobie nowego celu.