Przygotowania do świąt warto zacząć dużo wcześniej, aby nie czuć stresu związanego ze zdążeniem na czas ze wszystkim. Jeżeli święta spędzamy urodziny nie musimy przejmować się gotowaniem, czy sprzątaniem, za to musimy pomyśleć o prezentach, gdy zaś to my przyjmujemy rodzinę u siebie sprawy się komplikują, bowiem obowiązków przybywa w zawrotnym tempie.
Przygotowania do świąt – jak nie oszaleć
Kluczowa jest organizacja i plan działanie oraz zabranie się do przygotowań na co najmniej tydzień przed świętami. Odkładajmy wszystkiego na ostatnią chwilę, gdyż mamy tylko dwie ręce, a nawet wysługując się maszynami są pewne etapy realizacji poszczególnych zadań jakich nie można przyspieszyć.
Przede wszystkim nie stawiaj na pierwszym miejscu sprzątania, czy gotowania, a relacje z rodziną, bliskimi, spróbuj zmienić przygotowania do świat w czas spędzony razem na zabawie w przygotowania. Zadbaj o to by czekające was obowiązki zmieniły się w okazje do przyjemności. Niech ubieranie choinki nie będzie kolejnym zadaniem do wykonania a przyjemną chwilą.
Nie popadaj w wir zakupów
Zakupowe szaleństwo przed świętami to typowe zjawisko któremu nie wolno się poddać. Kupuj to co Ci się przyda, a nie to co leży na półce i co kupują inni. Każdy marzy o idealnych świętach w cudownej atmosferze z górą prezentów. Czy to możliwe? Przede wszystkim dla każdego idealne święta znaczą coś innego. Czasem nie chodzi o ilość prezentów a ich jakość, również o spotkanie z rodziną, ale niekoniecznie tą z która widzieć się nie chcemy.
To z tego powodu wielu z nas odczuwa stres przed świętami, bo czy mój prezent spodoba się mamie, bratu czy cioci, a czy ja dostanę trafiony podarek? Czy znów będę musieć patrzeć na teściowa przy wigilijnym stole i składać życzenia tym, którym nie do końca szczerze życzę wszystkiego dobrego? Czy nie zapomnę o kupnie migdałów, albo dostatecznej ilości ryby? Pytań jest mnóstwo a zwłaszcza kobiety chcą być doskonale przygotowane i obawiają się najdrobniejszej wpadki. Także mężczyźni pragną stanąć na wysokości zadania stawiając sobie nie rzadko trudne cele.
Ciężar tradycji
Polacy kochają świąteczną tradycję i stad też wynika bieganina przed świętami, bo okna trzeba umyć, choinkę kupić i ustroić dom, a na stół musi zawitać karp, barszcz i dwanaście potraw tradycyjnych. Tym samym przyprawiają sobie pracy, która niekoniecznie jest potrzebna, uzasadniona, ale kultywując tradycję również i ten wir świąteczny się w nią wpisuje. Szereg osób trawi frustracja, im bliżej świąt tym bardziej mając dość przygotowań do zaledwie dwóch dni wypoczynku.
Jak sobie pomóc?
Po pierwsze dziel się obowiązkami z rodziną, dla każdego przygotowania do świąt winny być istotne. Po drugie świat się nie zawali jeśli na stole nie będzie 12 a 10 potraw. Jeśli wiesz ze twoją słabą strona są ciasta, nie marnuj czasu na kolejne próby ich pieczenia tylko zamów w cukierni. Przemyśl z czego możesz zrezygnować aby nie padać z nóg.
Jeśli napastujesz podłogę po świętach a nie przed też będziesz mieć czysto i pięknie w domu. Nie zapraszaj nadmiernej ilości gości, jeśli wiesz ze będziesz mieć problem z ich ugoszczeniem. Zadbaj o atmosferę, bądź miły, ale nie fałszywy. Zrób listę zakupów i nie kupuj więcej niż potrzeba, zaoszczędzisz w ten sposób wiele czasu i pieniędzy.