Życzliwe rady w ciąży – kiedy jesteś w ciąży masz okazje wysłuchiwać życzliwe rady od innych, czy tego chcesz czy nie. Nie zawsze są one pomocne, a często denerwują. Na każdym kroku słyszysz co powinnaś jeść, a czego powinnaś unikać. Niektóre porady są absurdalne, inne nieadekwatne do sytuacji. Wypowiadający je zwykle maja dobre intencje, jednak efekt przyprawia o mdłości, niekoniecznie te ciążowe.
Życzliwe rady w ciąży
Nawet najbliżsi mogą cie nękać radami jakich nie oczekujesz. Wybacz im, bo w ten sposób się o ciebie troszczą. Rady najpierw puszczaj obok ucha. Nie spieraj się, nie wchodź w dyskusję i nie analizuj. Jeśli bardzo ci to przeszkadza powiedz o tym głośno i wyraźnie.
Odpowiednio skomentuj iż nie oczekujesz rad, dziękujesz za troskę, jednak nie życzysz sobie wtrącania się w Twoje życie i rozwój twojego dziecka. Warto dodać, iż poradzisz sobie sama, a kiedy będziesz potrzebować porady na pewno się po nią zgłosisz.
Nie oglądaj horrorów
Pewno tę rade już słyszałaś podobnie jak i tę byś jadła za dwoje. Zalew dobrych rad może wytrącić z równowagi nawet najbardziej spokojną ciężarną. Zamiast przytakiwać możesz podeprzeć się autorytetem swojego lekarza ginekologa.
Zwierzenia znajomych
Jesteś w upragnionej ciąży i cieszysz się jak możesz, tymczasem kuzynka zanudza Cię i wręcz straszy opowieściami o swoim porodzie i komplikacjach ciążowych. W takich sytuacjach trudno przejść obojętnie, kiedy słyszysz ze ktoś poronił, urodził martwe dziecko itp. Wyraź swoje zdanie, iż nie chcesz na takie tematy rozmawiać.
Wątpliwe komplementy
Gdy słyszysz jak bardzo przytyłaś najchętniej byś się zapadła pod ziemię. Nie warto jednak z nimi polemizować ani się nimi przejmować.
Czy mogę dotknąć?
Pytania o to czy można dotknąć brzucha i poczuć jak dziecko kopie są standardem i musisz do tego przywyknąć. Nie musisz cierpieć w milczeniu i zgadzać się na dotykanie, poklepywanie. Możesz je obrócić w żart, zaprzeczyć stanowczo jak i potulnie znosić dotyk obcych osób. Wybór należy do Ciebie.
Jeszcze nie urodziłaś?
To pytanie pada najczęściej tuż przed lub po terminie porodu. Można je uciąć krótkim komentarzem „Jak widać nie urodziłam”. Tłumaczenie się kiedy rodzisz jest nieracjonalne, bo któż to wie? W takich sytuacjach widać kto się bardziej tym stanem niecierpliwi, czy jest to otoczenie, czy Ty sama. Zwykle podpytują o poród najbardziej wścibscy, niekoniecznie ci którym na Tobie zależy.