Małże – o małżach w pierwszej kolejności mówi się jako o doskonałym rarytasie i afrodyzjaku. W rzeczywistości wspólne spożywanie małży z pewnością zbliża i jest przeżyciem kulinarnym, ale nie każdy okazuje się miłośnikiem owoców morza. Tym bardziej, że małże jak mało które dary mórz i oceanów, łatwo zepsuć i sprawić, aby były gumowe, pozbawione smaku i kompletnie niejadalne. Wtedy nie są ani przyjemnością, ani rarytasem czy też afrodyzjakiem.
Warto jednak nauczyć się prawidłowego przygotowywania małży, ponieważ są one coraz łatwiej dostępne, a ich doskonały i oryginalny smak idzie w parze z doskonałymi wartościami odżywczymi. Jedna małża ma około 9 kilokalorii, więc zjedzenie kilkunastu małży nie powinno wywoływać u nikogo wielkich wyrzutów sumienia. Podobnie jak u innych owoców morza, także u małży znaleźć można bardzo wysokie stężenie takich prozdrowotnych pierwiastków i mikroelementów jak chociażby:
wielonienasycone kwasy tłuszczowe Omega, doskonale wspierające układ krwionośny człowieka
białko, niealergizujące, bardzo dobrze przyswajalne przez człowieka – stanowi ponad 50% wartości odżywczych całego małża
potas i fosfor – potrzebne w prawidłowym działaniu układów krwionośnych i nerwowych.
Tajska uczta z małżami i krewetkami
Owoce morza takie jak małże mogą być odważnie łączone w stylu surf’n’turf z czerwonym mięsem, ale w krajach mocno związanych z wodą i połowami bardzo często małże uzupełniane są dodatkowym owocem morza. Ponieważ najbardziej powszechne obok małży na całym świecie są krewetki, poniższy przepis pokazuje, jak pogodzić te dwa morskie rarytasy w jednym, inspirowanym tajską kuchnią daniu.
Składniki:
1 czerwone chili, posiekane
mały pęczek kolendry
2 ząbki czosnku
kawałek imbiru wielkości kciuka
400 ml mleka kokosowego
1 pałeczka trawy cytrynowej
200 gramów surowych krewetek królewskich lub tygrysich
500 gramów małż
1 limonka
chrupiące pieczywo do podania
Małże – sposób przygotowania:
Zmiksuj ze sobą dokładnie w blenderze połowę czerwonego chili, łodyżki kolendry (liście zostaw do kolejnego kroku) oraz ząbki czosnku, imbir i mleko kokosowe.
Wlej przygotowaną miksturę na bazie mleka kokosowego do dużego rondla, a następnie dorzuć do środka zgniecioną wcześniej trawę cytrynową. Gotuj tak na średnim ogniu przez 5 minut. Zwiększ temperaturę pod rondlem, a następnie wrzuć do środka jednocześnie krewetki oraz małże. Następnie przykryj całość pokrywką i gotuj przez 4 minuty – tyle czasu powinno wystarczyć, aby krewetki stały się różowe, a małże otworzyły swoje muszle. Każda nieotwarta muszla z małżami powinna zostać wyrzucona na bok, podobnie jak całość trawy cytrynowej.
Podziel owoce morza oraz bulion na dwie lub cztery równe porcje o rozlej do misek lub talerzy. Na koniec skrop każdą porcję odrobiną soku z limonki. Potnij liście kolendry i posyp na górze, podobnie uczyń z mielonym chili. Warto podawać razem z chrupiącym pieczywem z boku. Danie do natychmiastowego spożycia – owoce morza najlepiej smakują w pierwszych minutach po podgrzaniu.